W poprzednim rozdziale...
Jasiri i Tamu poznają nowych przyjaciół Waziego i Moto,ale robią to bez wiedzy mamy bo przyjaciele mieszkają na Lwiej Ziemi.Jeśli nie przeczytałeś tamtego rozdziału to do niego zajrzyj ma tytuł Nowi przyjaciele.
Minęło kilka miesięcy od ostatnich wydarzeń. Jasiri i Tamu codziennie chodzili na Lwią Ziemię,aby spotykać się ze swoimi przyjaciółmi.Dzisiaj miało być tak samo dlatego Tamu z samego rana pobiegła do brata:
-Jasiri idziemy?-Zapytała lwiczka.
-Wiesz co ja dzisiaj się źle czuje idź sama chcę trochę odpocząć. Spokojnie nie powiem mamie.
-No jak chcesz ,ale nic ci nie jest jak chcesz to zostanę z tobą.
-Nie no co ty idź.
-To do zobaczenia wieczorem.
-No pa!-Lwiak krzyknął na pożegnanie kiedy Tamu już biegła w stronę Lwiej Ziemi.
Po jakimś czasie dobiegła,a przyjaciele już na nią czekali.
-No hej mała gdzie ty byłaś?-Spytał Wazi.
-No droga trochę się przedłużyła,a do Lwiej Ziemi jest dość daleko.
-A no tak ciągle zapominam,że ty mieszkasz na Rajskiej Ziemi jak tam jest ?
-Bardzo pięknie mogę was kiedyś tam zabrać.
-No a tak w ogóle to gdzie jest Jasiri?-Wtrącił się Moto.
-Źle się czuł więc powiedział,że dziś nie przyjdzie
-Aha
Lwiątka bawiły się pół dnia ,ale nagle Waziego zawołała mama.
-Aaa no tak zapomniałem dziś idę na nauki polowania,ale później wrócę będziecie tutaj prawda?
Co to ty idziesz ?!-Krzyknął Moto nigdy nie był z lwiczką sam na sam i trochę się wstydził.
-No,a co przecież jest jeszcze Tamu?
-Nie chcesz się ze mną bawić?-Niebieska posmutniała.
-Nie no oczywiście,że chcę.
-No to ja idę wrócę później pa!
-Pa!
Przyjaciele bawili się sami Tamu widziała,że lewek jest nieśmiały dlatego próbowała go otworzyć.I o dziwo udawało jej się to.Jednak w pewnej chwili lwiczka spoważniała.
-O co chodzi Tamu?
-Moto jesteś moim przyjacielem prawda ?
-No oczywiście,że tak.
-I mogę ci zaufać?
-Jasne ja nikomu nie powiem choćby mieli mnie torturować.
-Nie no wtedy to możesz ha ha.
-Ha ha ha to o co chodzi ?
-No bo kolor mojej sierści jest inny prawda?
-No,ale jest bardzo ładny to znaczy ty jesteś ładna...znaczy-Lewek się zawstydził.
-Ha ha dziękuje,ale ten kolor chyba coś oznacza bo ciągle mam jakieś znaki jakieś symbole np.jak się denerwuje to woda wylatuje z mojej łapy zazwyczaj to właśnie chodzi o wodę.
-Naprawdę? To ja cię zaskoczę bo mam podobnie tylko,że z ogniem.
-Ojej! To dziwne może trzeba to komuś powiedzieć.
-No,ale rodzice nam nie uwierzą.
-To prawda na razie się z tym wstrzymajmy.
-A mówiłeś to Waziemu?
-Nie jeszcze się nie odważyłem.
-To trzeba mu powiedzieć.
-No on jest gadatliwy,ale jak to sekret to nie wygada.
-Wiem,wiem.
Po jakimś czasie Wazi wrócił.
-No hej już jestem!
-Super jak było na pierwszym polowaniu?-Spytała Tamu.
-Świetnie...-I już chciał się rozgadać,ale Tamu mu przerwała.
-To dobrze,ale musimy ci coś powiedzieć.
-Jesteście razem!?-Zdaniem Waziego ta dwójka przyjaciół bardzo do siebie pasowała.
- Nie no co ty?!-Odkrzyknęli razem.
-Aaa to szkoda
-Tylko,że to jest sekret więc musisz przysiądz,że nikomu nie powiesz.
-Przysięgam.
-Z łapą na sercu!
-Z łapą na sercu!-Mówiąc to żółty lewek położył swoją łapkę po lewej stronie klatki piersiowej.
Tamu opowiedziała mu wszystko.Lewek spojrzał na nią ze zdziwieniem.
-Na serio?To ja mam tak,że gdy narzekam,że dzień jest za krótki słońce jak by stanęło w miejscu i dzień jest dłuższy,ale mama mówi,że to tylko moja wyobraźnia.
-To dziwne...musimy coś z tym zrobić...
Hejka! No to mamy kolejny rozdział przepraszam za opóźnienie bo rozdział powinien pojawić się wczoraj,ale miałam straszne urwanie głowy.Ogólnie to ta notka już była,ale blogger mi ją wykasował!!!Co to w ogóle jest co ten blogger sobie myśli!!!!!Mam nadzieje,że teraz nic się z tym nie stanie. Natomiast mam do was jedno pytanko bo w opowiadaniu już niedługo pojawi się coś,a raczej ktoś,a raczej ktosie przez których Uzuri będzie musiała wrócić na Lwią Ziemię,a na Lwiej Ziemi też pojawią się ktosie,które będą miały duży wpływ na historię.I pytanie jest takie czy nie będzie wam to przeszkadzać,że będzie tak namieszane bo pomysły wydają mi się ciekawe więc...ale jak nie chcecie to wiecie czytelnik mój pan xdd.Bo te ktosie i tak będą musiały się pojawić,ale jak chcecie to mogą się pojawić w spokojniejszy sposób.Chociaż tak nie będzie ciekawiej,ale jak tak chcecie....Dlatego piszcie w komentarzach jak wolicie bo komentarzy ma być dużo to jest rozkaz!!!!Aaa no i jeszcze jedno teraz będę pisać takie coś na początku co było w poprzednim rozdziale.Może teraz to jest bezużyteczne,ale jak akcja się rozkręci to dużo daje.No i określenie "ktosie"jest po to żeby nie zdradzać kto to będzie.To chyba tyle jesteście wspaniali i wgl.A no i jeszcze jedno kolejny rozdział może się trochę opóźnić bo mam bardzo dużo nauki więc tym bardziej nie liczcie na rozdziały w tygodniu bo to już wgl ale i tak grafik jest taki,że to w sobotę są notki,ale tak jak mówię mg się trochę opóźnić.A no i przepraszam,że rozdział jest taki krótki,ale to jest wprowadzenie bo nareszcie będzie się coś działo.No dobra bo tak gadam i gadam i pewnie was zanudzam więc pa pa!!!
Roki:*
Notke już czytałam tyle ,że poprzednią i bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego bloga stadnego ,jeżeli chcesz to dołącz :D : http://stadozjednoczenia.blogspot.com/
Pozdrowionka :D
Dzięki a na bloga już wchodzę i napewno dołączę cieszę się że powstał taki blog:D
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńRozdział mi się podobał. Wygląda na to, że lwiątka mają jakieś specjalne moce, fajnie ;)
A co do dalszej akcji... nie mam nic przeciwko jeśli chodzi o nowych, ważnych bohaterów. Może być nawet ciekawie.
Pozdrawiam.
Cześć!
OdpowiedzUsuńRozdział mi się podobał. Wygląda na to, że lwiątka mają jakieś specjalne moce, fajnie ;)
A co do dalszej akcji... nie mam nic przeciwko jeśli chodzi o nowych, ważnych bohaterów. Może być nawet ciekawie.
Pozdrawiam.
Przez twoje jakże fajne przemówienie post jest dłuższy XD
OdpowiedzUsuńRozdziały może i króciutkie, ale i tak fajne :) Nie mogę się doczekać aż akcja się rozkręci. W mojej głowie już pojawia wiele pytać XD Na które wyczekuję odpowiedzi Hehe
Nowi bohaterowie? Zawsze
A nami się nie przejmuj. Zawsze cierpliwie czekamy :) Przynajmniej ja :D
Pozdrawiam.
PS: W moim ostatnim komentarzu wystąpiły powtórzenia i jestem przez to strasznie zła! *śmiech*
Heh swoimi komentarzami zawsze poprawisz mi humor,ale to prawda notki są krótkie jednak już niedługo kiedy historia się rozkręci bo na razie te wszystkie notki to tylko wstęp too wtedy będą dłuższe znaczy mam taką nadzieje...:D
UsuńNo no, lwiątka zaczynają odkrywać swoje moce <3 Swoją drogą ogień i woda naprawdę świetnie do siebie pasują! :D Wazi i Moto wydają się być interesujacymi charakterami, szkoda, że Tamu nie spotkała ich, gdy jeszcze była księżniczką, może nie czułaby się wtedy tak samotna i nie doszłoby do kłótni...
OdpowiedzUsuńLecę dalej! ~ EvilRay
No no, lwiątka zaczynają odkrywać swoje moce <3 Swoją drogą ogień i woda naprawdę świetnie do siebie pasują! :D Wazi i Moto wydają się być interesujacymi charakterami, szkoda, że Tamu nie spotkała ich, gdy jeszcze była księżniczką, może nie czułaby się wtedy tak samotna i nie doszłoby do kłótni...
OdpowiedzUsuńLecę dalej! ~ EvilRay