wtorek, 2 sierpnia 2016

#11 Cierpienie

W poprzednim rozdziale...
Tamu oraz jej przyjaciele poznają prawdę o sobie i swoich mocach.Jednak główna bohaterka nie jest tym zachwycona.Jak potoczą się ich dalsze losy?Jeśli nie przeczytałeś poprzedniego rozdziału zajrzyj do niego.Ma tytuł:Czarne chmury nad Lwią ziemią ;)


Po sytuacji z Maji Tamu wróciła do domu.Była bardzo rozdarta.Nie wiedziała co ma zrobić.Czy dać tak po prostu zginąć całemu światu?
To chore-Pomyślała lwiczka.
Bała się,że umrze z tęsknoty gdy odejdzie od rodziny.Bała się,że bez nich nie da rady przeżyć jednego dnia,a co dopiero tyle czasu.Bała się śmierci...bała się tego,że nie przetrwa.Kochała ich ponad wszystko to dzięki nim dała rade tyle przeżyć.Kochała nawet swojego ojca...szkoda tylko,że on nie kochał jej.W tej chwili emocje wzięły górę i po pyszczku niebieskiej spłynęły gorzkie łzy cierpienia...nie był to lament ani nie była to rozpacz.Tylko zwykłe cierpienie.Tamu nie krzyczała ani nie nie płakała po prostu po jej policzku spływały łzy...i coraz więcej i więcej.Rozum mówił co innego i serce mówiło co innego.Nie wiedziała kogo się słuchać. Lwiczka zawsze szła za głosem serca...taki już miała charakter lecz dziś była rozdarta.Serce mówiło,aby została przy najbliższych.Ale czy to dobry wybór?Rozum podpowiadał,aby poszła bo jeśli tego nie zrobi i tak straci rodzinę.Tamu wyszła na świeże powietrze.Choć był środek nocy jej to nie przeszkadzało.Miała teraz w nosie wszystko oprócz tej chorej sytuacji.Nie miała nikogo kogo mogła,by się poradzić.Mamie tego nie mogła powiedzieć...Jasiremu również.Byli jeszcze Moto i Wazi,ale lwiczka pragnęła się zwierzyć przyjaciółce,a nie przyjacielowi.W końcu każdy wie,że chłopcy maja inny pogląd na świat.Niestety Tamu przyjaciółki nie posiadała.
To smutne-Pomyślała.
Jednak w ogóle nad tym nie ubolewała.Teraz nie ubolewała nad niczym.Łzy przestały nagle lecieć tak jakby wykorzystały swój limit.Niebieska czuła pustkę i rozdarcie.Tłumaczyła sobie,że zawsze jest jakieś wyjście,ponieważ z natury była ona optymistką lecz teraz już sama przestała w to wierzyć. Spojrzała w gwiazdy.Ten widok zawsze ją uspokaja.Granatowe niebo,a na nim małe srebrne punkciki.Tak to właśnie są gwiazdy-niby nic wielkiego,a jednak...za każdym razem zachwycają.Akurat dziś jest pełnia.Piękny okrągły księżyc oświetlał całą sawannę niestety za jakąś godzinę zostanie on oświetlony krwisto-czerwonym słońcem,które będzie w znosiło się ponad sawannę.Każdy zachwyca się tym widokiem jednak Tamu zdecydowanie wolała księżyc.Był dla niej bardziej tajemniczy i po prostu piękniejszy.Patrząc tak na niebo przypomniał jej się koszmar,który widziała w wodzie.Te wielkie jaskrawo zielone oczy i szyderczy uśmiech patrzący na całą sawannę .Po jej ciele od razu przeszły ciarki.Gdy przypomniała sobie ciała zmasakrowanych lwic postanowiła już o tym nie myśleć,ponieważ ten widok był tak realistyczny,że przez chwilę myślała czy,aby na pewno to jest tylko wizja...Hmmm tak naprawdę czego wizja?Czy to naprawdę była przyszłość?Czy jeśli jedna mała lwiczka z pozoru delikatna i nieprzydatna nie zareaguje to tak właśnie skończy się świat?Przez jakąś podłą istotę,której nie można nazwać ani lwicą ani duchem czy cieniem.I dlaczego ona chcę zamienić świat w piekło?To wszystko jest tak nielogiczne,że aż nierealne,a jednak...to musi być prawda.
-Oh gwiazdy,dlaczego to właśnie ja mam tak okropnego pecha w życiu?Dlaczego mój los jest tak okrutny?Czemu od mojego urodzenia cięgle coś złego się dzieje?Może tak naprawdę to ja jestem przeklęta i powinnam odejść z tego świata na zawsze,a wtedy wszystkie problemy znikną?Mam w głowie tyle pytań na które nikt nie jest wstanie odpowiedzieć. Ugh...życie jest do bani,a moje to już w ogóle jest beznadzieje. Oh! Co ja w ogóle gadam przecież zawsze mogło być gorzej prawda?!Nie nie mogło...no tak jest naprawdę źle i po co ja się jeszcze pocieszam?No i gadam do siebie jak jakaś idiotka!
Lwiczka położyła się na zimnej trawie i nie wiedząc kiedy odpłynęła do krainy snów gdzie nie odczuwała bólu ani cierpienia.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam,że rozdział jest tak krótki.Nie było mnie prawie miesiąc,a ja przychodzę z takim gównem-tak znowu nawaliłam.Byłam na wakacjach i nie miałam kiedy pisać.Zawsze jakieś wytłumaczenie co nie?Wybaczcie,ale dziś nie mam nastroju do jakiegoś dobrego końcowego przemówienia jak to zawsze mam w zwyczaju.Mam zły humor w moim życiu ostatnio dzieje się dużo przykrych rzeczy stąd też taki smętny i smutny rozdział. Tia...opisałam tutaj trochę swoje uczucia...no dobra aż tak źle ze mną nie jest jak z Tamu.jeszcze nie popadłam w depresje xd Ale jakieś załamanie tam jest + okres xd I taki mam właśnie humor.A z resztą nieważne...pisanie zawsze mnie odstresowuje i jest to moja odskocznia,dlatego mamy nowy rozdział!Tadam!Tak w ogóle nie długo stuknie 6 000 wyświetleń*skacze z radości*za co bardzo wam dziękuje:*Dobra i tak się już rozpisałam,więc wybaczcie, ale chce mi się spać.
                                                                                                                                      Branoc :****


Ps.Przez to,że napisałam to teraz,a jestem śpiąca to mogą pojawić się liczne błędy,więc z góry przepraszam.;) Kooooocham was <3

18 komentarzy :

  1. Ja też cię kocham!^^
    >////<
    No dobra, dobra do rzeczy.
    Ojej, jakoś strasznie tu smutno. Cały rozdział zawiera przemyślenia i rozterki młodej Tamu. Aż się czuje te silne emocje. Ten wpis dosłownie promieniuje smutkiem. :( Okropnie mi jej szkoda.
    Widzę, że trzeba założyć organizację "Szukamy przyjaciółki dla Tamu". Ja się zgłaszam na ochotnika! Swoją drogą też mi się przyda przyjaciel.

    Przesyłam magicznie do ciebie wenę i paczkę z cukierkami. Może nie powinnam się mieszać w sprawy prywatne, ale życzę ci duuużo szczęścia i żeby twoje życie było tak różowe jak świat Siri (życzyłabym Ci też coś pysznego do jedzenia, ale nie wiem co lubisz)!
    Pozdrawiam~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej bardzo ci dziękuje za te miłe słowa :)Jak ja kocham swoich czytelników, zawsze poprawiają humor <3
      A co do jedzenia to kocham wszytko co słodkie, a najbardziej nutelle i żelki xd
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    2. Życzę Ci 10 kilo Nutelli i 2 tony żelków!

      Usuń
  2. Cudownie, cudownie, czekam na Gizę i Uru ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka! No więc przeczytałam właśnie prolog i muszę powiedzieć, że naprawdę zaintrygowała mnie kwestia niebieskiej lwiczki. Pomysł jest oryginalny i ciekawy, zabieram się za resztę rozdziałów! ~ EvilRay

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuje za tak miłe słowa i cieszę się,że zyskałam nową czytelniczkę:)Mam nadzieje,że dalsze losy Tamu również ci się spodobają:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy blog :-) szkoda tylko, że ten rozdział taki smutny :-(
    Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy i zapraszam do siebie :
    Lwica Zagaa. Blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze pytanko jak dodać do bloga zakładkę np. "bohaterowie"? ,bo mam już kilka pomysłów jak opisać tych bohaterów i nie wiem jak dodać zakładkę.
    Jeśli przeczytasz ten komentarz odpisz proszę i doradźcie jak dodać zakładkę ;-)
    Ps. Jakbyś przeczytała rozdział na moim blogu i zostawia komentarz byłabym bardzo wdzięczna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc tak to bardzo proste tylko nwm czy dam radę ci dobrze wytłumaczyć to przez komentarz, ale spróbuje:)
      Więc pod tym guzikiem "Nowy post" masz różne ustawienia. I musisz kliknąć guzik "strony".Potem klikasz tylko"nowa strona"i możesz już pisać, a potem po prostu publikujesz jak post. Tylko, że blogger czasami plata różne figle i zakładka może ci się nie wyświetlić na blogu. Dlatego wtedy klikasz inne ustawienie o nazwie "Układ" .Masz tam podpisane wszystkie części bloga czyli nagłówek itd. I klikasz część "Dodaj gadżet".Wtedy zaznaczasz już tylko jakie zakładki mają być wyświetlone i klikasz "zapisz".Wtedy już wszystko powinno być dobrze.
      Mam nadzieje, że pomogłam;)
      I jak tylko przeczytam rozdział na twoim blogu od razu zostawię po sb ślad czyli napiszę jakiś wyczerpujący komentarz:*

      Usuń
    2. Dziękuję za radę i czekam na komentarz ;-) :-)

      Usuń
  7. Już dawno śledzę tego bloga jednak dopiero teraz postanowiłam napisać komentarz.
    Bardzo fajny rozdział,jednak czekam na jak najwięcej złych postaci do lubienia!
    Ale ogólnie rozdział taki smutny.Lubię takie!Pisz więcej takich,będę mogła się pożywić czyimś smutkiem.XD Mam nadzieję,że w następnym rozdziale będzie więcej Mota,bo bardzo go lubię.
    Jednak mam też nadzieję,że Tamu szybko znajdzie przyjaciółkę,bo każdej dziewczynie należy się jakaś towarzyszka(oczywiście,no homo my friendXD);)
    Czekam na nowy rozdział.I przy okazji zapraszam do mnie: http://historialwiegowyrzutka.blogspot.com/ (fajnie by było gdybyś wbiła i coś po sobie zostawiła).
    Pozdrawiam i życzę dużo weny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obiecałam i nadrobiłam! :D
    Nigdy nie czytałam żadnego opowiadania o tematyce Króla Lwa, ale muszę przyznać, że mi się spodobało, zwłaszcza ostatnie kilka rozdziałów. Masz bardzo ciekawy pomysł, w życiu bym na to nie wpadła. Strasznie podobają mi się też wszystkie imiona, których używasz! :) Dopiero teraz, kiedy lwiątkom ujawnili się ich opiekunowie, wpadłam na to, żeby sprawdzić znaczenie ich imion, i pasują idealnie xD
    Ogólnie co do samego stylu to jest coraz lepiej, na początku troszkę ciężko się czytało, bo było mnóstwo dialogów, a prawie żadnych opisów. Teraz jest ich więcej, ale możesz jeszcze nad nimi popracować, jeśli dodasz kilka zdań więcej na pewno nikogo nie zanudzisz :D
    I ogólnie całe opowiadanie nadrabiałam na telefonie. Teraz, z komputera, widzę, że tekst jest jakby... rozmyty? :/ A może to wina mojej przeglądarki (używam Firefoxa). W każdym razie trochę utrudnia to czytanie :/
    Ale tak czy siak, moje ogólne wrażenia są pozytywne i masz we mnie czytelniczkę, z chęcią przeczytam kolejne rozdziały! :)
    Pozdrawiam!
    [lodowy-wierch]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej jak się cieszę, że mam kolejną czytelniczkę:)
      Tak, całkowicie się z tb zgadzam jeśli chodzi o pierwsze rozdziały teraz jak na nie patrzę to nie jestem zadowolona bo na pewno gdybym miała zaczynać teraz tg bloga zaczęłabym o wiele inaczej:/Jednak nie mam zamiaru pisać tg od początku.Oczywiście postaram się pisać więcej opisów wlaśnie do tg dążę:)Chce, aby mój styl pisania był coraz lepszy. W każdym bądź razie dziękuje za rade:)
      Jeśli chodzi o rozmyty tekst to bardzo dziwne. Jeszcze nigdy nikt mi się na to nie skarżył. Jednak postaram się coś z tym zrb choć niezbyt się znam na tych wszystkich ustawieniach. Ale spróbuje, dla czytelników wszystko:D
      Pozdrawiam:*

      Usuń
    2. No pewnie, nie ma sensu pisać od nowa, zwłaszcza, że teraz idzie ci coraz lepiej i się rozkręcasz. Po tym widać, jak poszłaś do przodu :D
      Co do rozmytego tekstu to nie mam pojęcia, może to wina mojej przeglądarki :/ Nie jest tragicznie, kiedy zaznaczy się tekst, także spokojnie, bo czytać dam radę xD

      Usuń